25 maja 2011

Matej Ferjan - był sobie człowiek i już go nie ma...

Jak zapewne wszyscy fani speedway'a dobrze wiedzą, Matej Ferjan nie żyje. Wiadomość ta obiegła żużlowy świat w niedzielę (23 maja 2011) lotem błyskawicy. Jak większość ludzi chociaż trochę znających Mateja, muszę stwierdzić, że zabrakło wśród nas rzeczywiście fajnego człowieka. Zawsze uśmiechnięty, zawsze otaczała go jakaś pozytywna energia... Chyba tylko nieliczni mogli na nim "wieszać psy" - mam tu na myśli "kilka" osób z Ostrowa Wielkopolskiego... (tylko za co - za to, że zdecydował się powiedzieć prawdę?).

Poniżej ciekawostka zawiązana z Matejem - fotka jego lekko nadpalonego obszycia motocykla, który się zajął płomieniami. Ponieważ był to akurat dość lekki materiał (zdaje się, że nylon), to powstały "oryginalne" otwory wentylacyjne :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz