22 kwietnia 2012

Wymęczone zwycięstwo Lechmy Startu nad Lubelskim Węglem KMŻ

Niemała sensacja wisiała w powietrzu. Jeszcze po dziewiątym biegu Start przegrywał 23:31 - przypomnę, że na własnym stadionie...! Ostatecznie Start wygrał w sosunku 47:43, jednak osobiście uważam, że będziemy mieli spory problem w tym roku. Dlaczego...?

Można by zastanawiać się, czy to nie przypadkiem taka taktyka na uśpienie czujności naszego największego (wydaje się) konkurenta do awansu do Ekstraligi - GTŻ Grudziądz. Jednak w świetle tego, że np. stan toru był wielkim zaskoczeniem dla wszystkich zawodników, a zwłaszcza GOSPODARZY, to nie sądzę, aby to była tylko taktyka...

Widzę, że pod całym tym marketingowym płaszczykiem są jednak problemy nie do "przeskoczenia" - i to od lat.Czy taki profesjonalny klub nie powinien mieć toromistrza, którego zadaniem będzie przygotowanie toru, jaki sobie zażyczą zawodnicy...? A Start takiego nie ma. Za to możemy zaobserwować jak terner Startu - Lech K. - "ujeżdża" tor ciągnikiem przygotowując go do meczu. To w końcu na jakim etacie jest on zatrudniony...? Czy tak powinna wyglądać organizacja w podobno profesjonalnym klubie...?
Następna sprawa to motywacja zawodników - czy tacy zawodnicy jak Lindbaeck czy B.Pedersen mogą bezkarnie przyjeżdżać za takimi zawodnikami jak Jeleniewski, Miesiąc...?

Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie - JEŻELI NIE WEJDZIEMY DO EKSTRALIGI, KTO ZOSTANIE KOZŁEM OFIARNYM...?
Przecież w tym sezonie NIE MA JUŻ W GNIEŹNIE BRACI JABŁOŃSKICH...


Końcowe wyniki

Lechma Start Gniezno: 47
9. A. Lindbaeck (3,3,0,2*,2,2) 12+1
10. A. Skórnicki (2*,1,3,3,0) 9+1
11. S. Nicholls (1*,0,3,3,2) 9+1
12. B. Pedersen (2,1,1,1*,3) 8+1
13. M. Zetterstroem (2,2,1) 5
14. M. Fajfer (1,0,2*) 3+1
15. W. Lisiecki (W,1,0) 1

Lubelski Węgiel KMŻ Lublin: 43
1. R. Miśkowiak (1,3,3,1,1*) 9+1
2. P. Miesiąc (0,2*,2*,U,W) 4+2
3. M. Korneliussen (3,1,1*,1) 6+1
4. D. Jeleniewski (0,3,2,3,3) 11
5. D. Stachyra (3,2,2,0,1) 8
6. M. Łukaszewski (3,0,0) 3
7. M. Borowicz (2*,W,0) 2+1


17 kwietnia 2012

Start poległ w Daugavpils :-(

Z przykrością muszę odnotować porażkę gnieźnian w Daugavpils 53:37. Postawa naszych "armat" jest - jak dla mnie - wręcz karygodna... Pedersen - 1 pkt, Lindbaeck - 8 pkt (w sześciu startach) - to jest normalnie "śmiech na sali". Zorro - 2 pkt w czterech startach... W ubiegłym sezonie dziadek Zorro też miewał wpadki i uznałbym to za wypadek przy pracy. Ale dwaj wcześniej wymienieni zawodnicy nie powinni schodzić poniżej 12 - 13 punktów - w końcu Bjarne Pedersen i Antonio to uczestnicy GP !!!

O ile w ubiegłym sezonie miałem pretensje do Scotta Nichollsa, że głupio traci punkty na ostatnich metrach, o tyle w tym sezonie wydaje się, że będę mu wdzięczny za to, że jest w miarę pewnym seniorem i poniżej pewnego poziomu nie schodzi.... Obym się nie mylił. "Skóra" - wiadomo powyżej pewnego poziomu :-) też już nie pojedzie - ale przyprowadził ze sobą do klubu sponsora - i wiadomo - będzie jeździł.

Za to miłą niespodzianką jest dla mnie postawa junorów - Maciej Fajfer i Wojtek lisiecki pojechali - na tle "armat" - bardzo dobrze. W końcu we dwóch zdobyli 11 punktów, to jest tyle samo, co B.Pedersen, A.Lindbaeck i Zorro RAZEM WZIĘCI.

Hmmm, tak się zastanawiam, kto w tym sezonie będzie "kozłem ofiarnym" jeśli nie wejdziemy do Ekstraligi? Przecież Krzysztofa jabłońskiego już u nas nie ma...


Lechma Start Gniezno - 37 pkt :
1. Antonio Lindbaeck 8+2 (3,2,1*,1*,1,0)
2. Adam Skórnicki 3+1 (0,1*,2,-,-)
3. Bjarne Pedersen 1+1 (0,1*,0,-,-)
4. Scott Nicholls 12 (2,2,3,2,2,1)
5. Magnus Zetterstroem 2 (2,0,0,0)
6. Maciej Fajfer 6 (3,1,2,w)
7. Wojciech Lisiecki 5 (1,1,2,1)

Lokomotiv Daugavpils - 53 pkt:
9. Mikael Max 10+1 (2,3,1*,1,3)
10. Wadim Tarasienko 6+1 (1*,t,2,3)
11. Kjastas Puodżuks 12 (3,0,3,3,3)
12. Kenneth Hansen 10+1 (1,3,1,3,2*)
13. Roman Povazhny 11+1 (3,3,3,0,2*)
14. Andrzej Lebiediew 4+1 (2,0,2*,d)
15. Iwan Pleszakow 0 (w,t,0)

9 kwietnia 2012

Pierwsze "koty za płoty" : Lechma Start Gniezno - Orzeł Łódź 50:40

Za nami pierwsze starcie ligowe Startu w sezonie 2012. Po meczu (a nawet w jego trakcie) słychać było wątpliwości: czy to Start jest tak słaby (pomimo "mocnych" nazwisk), czy też Orzeł jest tak mocny... Osobiście wydaje mi się, że powodów takiego stanu rzeczy jest kilka:
1) Bjarne Pedersen nie miał jeszcze okazji pojeździć na naszym torze, stąd pewnie jego taka sobie postawa (z drugiej strony to uczestnik GP...)
2) Oskar fajfer za mocno "chce", tym samym sam na siebie wywiera wewnętrzną presję i efekt jest taki, że Oskar w meczach o stawkę (tak było już w ubiegłym sezonie) zapoznaje się z torem... (chociaż - nie można mu tego odmówić - udane występy też były). Nie wiem - może praca z psychologiem sportowym by sie przydała.
3) Tor - beton, jak w ubiegłym sezonie. Czyżby nikt nie wyciągnął wniosków...? Przecież cały ubiegły sezon słyszeliśmy, że "trzeba wyciągnąć wnioski"...
4) Być może zarząd Startu też wpłynął na drużynę w ten sposób, aby nie zwyciężała zbyt wysoko... Bo jaki kinteres ma klub w tym, aby na stadionie rozgrywano widowisko bez historii...? Jeżeli coś się dzieje, jest mecz na "bezpiecznym styku", to dla kibica jest przecież większą atrakcją, niż pogrom do 20 - 25 punktów. Taka wygrana (a już ciąg takich wygranych tym bardziej) prawdziwego kibica nie cieszy i mógłby on sobie pomyśleć, że za "nudny" speedway w Gnieźnie nie warto płacić... Ale to tylko takie moje rozważania, których poważnie nie należy traktować :-)

Należy tez podkreślić, że zawodnicy Orła Damian Adamczak i Linus Sundstroem pokazali naprawdę super jazdę - szczególnie w biegu 10, gdzie pozostawili za plecami gnieźnieńską parę Pedersen-Nicholls i otrzymali z trybun zasłużone brawa.

I jeszcze jedna moja uwaga - OPRAWA... Co to było...? Ta kaczka zamiast orła... Jakie to infantylne i prymitywne, na pewno nie śmieszne... Jak juz nie można wymyślić czegoś zabawnego NA POZIOMIE na temat gości, to lepiej skoncentrować się na mobilizowaniu naszych zawodników. A tak - pozostał mały zgrzyt...



Orzeł Łódź 40 pkt.
1. Michał Szczepaniak - 8+1 (2,1*,3,2,0,0)
2. Mariusz Fierlej - 2 (0,2,d,-,-)
3. Rafał Trojanowski - 4+1 (2,1,0,1*)
4. Mateusz Szczepaniak - 5+1 (1*,2,2,0,-)
5. Linus Sundstroem - 11+1 (1,1*,3,2,1,3)
6. Damian Adamczak - 10+1 (3,2,2*,2,1)
7. Marcin Wawrzyniak - 0 (0,0,-)

Lechma Start Gniezno 50 pkt.
9. Antonio Lindbaeck - 11+1 (3,3,1,3,1*)
10. Adam Skórnicki - 4 (1,0,3,0)
11. Scott Nicholls - 8+1 (0,3,0,3,2*)
12. Bjarne Pedersen - 8 (3,0,1,1,3)
13. Magnus Zetterstroem - 12 (3,3,1,3,2)
14. Oskar Fajfer - 1+1 (1*,w,w)
15. Maciej Fajfer - 6+1 (2,2*,2)