6 maja 2012

Kiepskie widoki na przyszłość ::: Lechma Start Gniezno - GTŻ Grudziądz 45:45

To, co dzisiaj można było obejrzeć na W25 w Gnieźnie upewniło mnie, że poprzednie - delikatnie to określając - "nieudane" występy naszych "głownych rozgrywających" nie były żadną "zasłoną dymną". Król jest nagi! - tak już można powiedzieć o drużynie Satrtu. Z takim składem o awansie de EL możemy co najwyżej pomażyć.(nawet drużyna Orła Łódż pokazała dzisiaj "lwi pazur" i wygrała na wyjeździe z Lokomotiv Daugavpils 57:33) To co dziś wyprawiał Antonio Lindbaek, a zwłaszcza Bjarne Pedersen jest po prostu żałosne.

Moim skromnym zdaniem Bjarne nie powinien już występować w żadnym meczu do końca sezonu. Jeżeli nie pozyskamy żadnego seniora, który dawałby nadzieje na solidne punktowanie, to w jego miejsce powinien startować gniźnieński junior. Pożytek z tego podwójny - księgowy się ucieszy, młody nabędzie doświadczenia, a zdobycz punktowa młodego zapewne na podobnym poziomie (a może i lepsza).

Na plus: Scott Nicholls - nigdy nie byłem do niego tak do końca przekonany, a w tej chwili to najsolidniejszy punkt w naszej ekipie; Adam Skórnicki - oczy przecieram ze zdziwienia, a uśmiech sam pojawia się na twarzy :-) oby tak dalej; nasi juniorzy - Maciej Fajfer super, a na Liska jak ktoś narzeka po dzisiejszym meczu, to powinien dokładnie raz jeszcze przeanalizować z kim Lisek przegrywał, jak dla mnie - też super.

Końcowe wyniki

GTŻ Grudziądz - 45
1. Hans Andersen - 10+2 (2*,2*,2,2,2)
2. Nortber Kościuch - 9+2 (3,3,1*,0,2*)
3. Davey Watt - 10 (t,1,3,3,3)
4. Andriej Karpov - 8+2 (2,3,2*,1*,0)
5. Peter Ljung - 7 (2,1,2,2)
6. Łukasz Cyran - 0 (0,0,0,t)
7. Adrian Osmólski - 1 (1,0,0)

Lechma Stsrt Gniezno - 45
9. Antonio Lindbaeck - 5 (1,3,1,0,0)
10. Bjarne Pedersen - 3+2 (0,2*,0,1*)
11. Scott Nicholls - 13 (3,1,3,3,3)
12. Adam Skórnicki - 6 (1,0,1,3,1)
13. Magnus Zetterstroem - 11 (3,2,3,2,1)
14. Wojciech Lisiecki - 3+1 (2*,0,1)
15. Maciej Fajfer - 4 (3,1,0)

1 komentarz:

  1. Znalezienie na bloggerze kogoś, kto lubiłby Dream Theater i mieszkałby w Polsce zajęło mi jakieś pół godziny. I nareszcie, ktoś się znalazł :)

    OdpowiedzUsuń